Łódź, jaka jest, nie każdy widzi. Moja jest ładna.
Wpisy
Sophie Biedermann, córka XIX-wiecznego przemysłowca, zmarła w wieku 27 lat, osierocając dwójkę dzieci. Anioł na jej grobie, pochylający się nad dziećmi bawiącymi się nad przepaścią, ma właśnie jej twarz. To z pewnością jeden z najpiękniejszych pomników na Starym Cmentarzu przy Ogrodowej.
[mapka google] [zdjęcie lotnicze zumi.pl]
W grobowcu tym pochowani są też inni Biedermannowie - ci, o których pisałem dokładnie rok temu. A ród istnieje do dziś - fantastyczna historia wydarzyła się prawie trzy lata temu na innym łódzkim fotoblogu "Bagdad Północy": potomkowie Sophie mieszkający na dwóch końcach świata, po latach odnaleźli się w komentarzach do wpisu pod zdjęciem!
Wśród różnych ciekawych grobowców na łódzkich cmentarzach są też takie, które przedstawiają pochowaną osobę w formie jakiegoś pomnika czy rzeźby. Są to zwykle postacie mniej znane lub wręcz nieznane wcale. Postanowiłem więc zrobić okolicznościowy mini-cykl fotograficzny, pokazujący chociaż kilka ciekawych postaci z łódzkich grobów.
Na początek Piotr Różycki. Znany głównie jako wieloletni redaktor naczelny tygodnika Angora. Zmarł w 2004r. Teraz można go spotkać na cmentarzu na Dołach: siedzi na swoim grobie w niedbałej pozie i przegląda swoją gazetę:
[mapka google] [zdjęcie lotnicze zumi.pl]
Przy ulicy Tuwima stoi sobie taki oto osiołek:
[mapka google] [zdjęcie lotnicze zumi.pl]
Nic o nim nie wiem, tylko tyle, że wygląda ładnie i smutno zarazem. W ogóle to zdjęcie powinno być z dedykacją - ale czy to ładnie dedykować komuś osła? :)
Fotografie znajdujące się na tym blogu są dostępne na licencji
Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie
niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5
Polska.